piątek, 10 lipca 2009

Kościół i PR

Klika dni temu na blip.pl rozpoczęła się mikrodyskusja dotycząca marketingu w Kościele. Ponieważ przez kilka miesięcy miałem przyjemność współprowadzić program "Rozmównica" w religia.tv i był to temat jednego z naszych programów, pozwolę sobie przedstawić kilka swoich spostrzeżeń i obserwacji. Dodam jeszcze, że miały (i maja dalej) na celu rozpoczęcie dyskusji, a nie ogłaszanie światu prawdy objawionej. Nie chcieliśmy robić konkurencji...

Moją tezą, na potrzeby programu, było hasło: "To Kościół wynalazł marketing,... ale potem o tym zapomniał".

Zacznijmy od Jaya Abrahama, który wyróżnia trzy sposoby zwiększania zyskowności organizacji poprzez działania marketingowe:

* Pozyskać nowych klientów
* Sprawić, by klienci więcej kupowali
* Sprawić, by klienci częściej kupowali

Jeśli zamienimy "kupowali" na "chodzili do kościoła" "modlili się", "dawali na tacę" to zaczynamy opisywać bieżący problem Kościoła - jak przyciągnąć wiernych, zwłaszcza tych nowych?

Kościół stosuje od lat marketing w swoich działaniach. Poniżej lista, z przełożeniem na "kościelne". Gorąca prośba - jeśli macie jakieś dodatkowe pomysły, zostawcie je w komentarzach!

* Direct Mailing: wszystkie te informacje, na przykład o kolędzie, które znajdujemy w skrzynkach pocztowych lub w drzwiach
* Marketing Bezpośredni: Przychodzi ksiądz po kolędzie...
* Promocja POS: wszystkie działania w kościele, parafii np. ogłoszenie parafialne.
* Promocja BTL: rozdawanie św. obrazków, książeczek i innych materiałów
* Promocja ATL: stacje radiowe i telewizyjne
* Outdoor: Bilboardy
* Marketing ambientowy: głośne dzwony kościelne, wielkie kościoły, krzyże, kapliczki
* Product placement: filmy (Pasja, U pana Boga za piecem, Plebania, Ojciec Mateusz itp.), sztuka (wszystkie średniowieczne dzieła sztuki i większość późniejszych)
* Incentive: pielgrzymki, procesje
* Media relations: wystąpienia medialne duchownych i osób świeckich związanych z Kościołem
* Public Affairs & lobbing: wszystkie partie powołujące się na etos katolicki
* Sponsoring: finansowanie przez organizacje kościelne różnych imprez i wydarzeń, parafiady itp
* Celebrities: duże pole do popisu. Od Jana Pawła II po Rydzyka
* WWW i Nowe Media: strony internetowe parafii, strony stowarzyszeń i grup religijnych, sms o treści religijnej.

To, czego brakuje w tych działaniach, zwłaszcza w Polsce to jakiejś nadrzędnej strategii, pomysłu oraz dalej - konsekwentnej realizacji. Zauważam, w dużej mierze, chęć dostosowania rzeczywistości do siebie, a nie zaakceptowania nieuniknionych zmian i korzystania z nowych, nadarzających się okazji.

Obecnie rolę "marketingowców" kościoła wzięli na siebie o.o. Dominikanie (ci od inkwizycji). Obecnie, jako dość wykształcona i zmotywowana grupa zajmują się przyciąganiem młodzieży będąc dla niej bardziej starszym bratem, doświadczonym kumplem niż surowym ojcem i mentorem.

Jednak, największym moim zdaniem wyzwaniem dla Kościoła w Polsce jest zmiana jakościowa - zmiana struktury wiernych. Znalezienie skutecznego sposobu na przyciągnięcie nowego pokolenia, tego nowoczesnego, czy po-nowoczesnego, mającego inne potrzeby, inne oczekiwania, poszukującego wrażeń i przywykłego do zmiany "usługodawcy", jeśli coś im nie pasuje. Obawiam się jednak, że mimo prób oddolnych zmian, Kościół ma zbyt wiele bezwładu, hierarchii, żeby szybko adaptować się do rzeczywistości.

ShareThis